Trzynaście klas szkoły podstawowej i dwie klasy gimnazjum, osiem przedmiotów (nauczanie zintegrowane, język angielski, przyroda, sztuka, muzyka, historia, religia, czy wreszcie królowa nauk – matematyka) – ta statystyka najlepiej pokazuje jak szeroko zostały zakrojone działania w jesiennym projekcie „Food and farming” w ramach w współpracy z uczniami z Great Gransden. A działo się działo: angielskie śniadanka i five o’clocki, przepięknie wykonane prace plastyczne, które już wiszą w na gazetce w Barnabas Oley. Dowiedzieliśmy się jak powstaje chleb i co jadano w średniowiecznej Polsce.  Obliczano również wartości kaloryczne tego co jemy. W Anglii natomiast postawiono na zwiedzanie gospodarstw rolnych. Jeżeli nauka może być równocześnie zabawą – to bardzo dobrze, tak trzymać.